Jakiś czas temu na blogu zrecenzowałam
"Złodziejkę książek" Markusa Zusaka. To pozycja wzbudzająca skrajne
emocje. Czytając ją można śmiać się, ale również wzruszyć, czy nawet
popłakać. Zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Jej treść zapada w pamięć.
Zusak ukazał, że dzięki szlachetnym uczuciom takim jak miłość i
przyjaźń, można przetrwać najtrudniejsze czasy.
"Złodziejka książek" to jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam. Już jakiś czas temu znalazłam w internecie wiadomość, że na jej podstawie ma zostać nakręcony film. Wczoraj przeżyłam prawdziwy szok. Nie wierzyłam własnym oczom, kiedy przeczytałam, że jego premiera wypada już na 15 listopada 2013 roku. Już nie mogę się doczekać! Jakby tego było mało znalazłam pierwszy zwiastun "Złodziejki książek".
Obsada, moim zdaniem, zachęca do obejrzenia tego filmu. W roli Hansa Hubermanna wystąpi Geoffrey Rush, znany z roli Lionela Loguea w filmie "Jak zostać królem". Jego żonę Rosę zagra Emily Watson.
W tytułową bohaterkę wcieli się Sophie Nelisse. Ta nastoletnia aktorka w
2011 roku zagrała jedną z głównych ról w filmie "Pan Lazhar". Reżyserem
"Złodziejki książek" jest Brian Percival. Scenariusz napisał Michael
Petroni.
Jednym z ciekawszych zabiegów w książce
Zusaka było uczynienie ze Śmierci narratora opowieści. Autor ukazał wojnę z jej perspektywy. W zwiastunie nie ma jednak
mowy o tej postaci. Nie wyobrażam sobie jak miałby wyglądać film "Złodziejka książek" bez Śmierci. W powieści Zusaka odgrywała ona przecież jedną z kluczowych ról.
Mimo to, z niecierpliwością czekam na premierę!
Jak sądzicie film będzie adaptacją czy ekranizacją "Złodziejki książek"?
Em.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz