Tytuł: "Dom z papieru"
Autor: Carlos María Domínguez
Tytuł oryginału: "La casa de papel"
Tłumaczenie: Andrzej Sobol-Jurczykowski
Wydawnictwo: Świat Książki Data wydania: 2005
Liczba stron: 111
Oprawa: twarda
ISBN: 83-7391-917-1
Źródło okładki: www.lubimyczytac.pl
Profesor literatury Uniwersytetu
w Cambridge, po tym jak jego przyjaciółka Bluma Lennon czytając wiersze Emily
Dickinson umiera pod kołami samochodu, stwierdza, że książki są niebezpieczne.
Po pewnym czasie odbiera przesyłkę zaadresowaną do Blumy. W środku znajduje się
egzemplarz "Smugi cienia" Josepha Condrada. Książka nie jest zwyczajna. Jest
pokryta cementem i zawiera intrygującą dedykację. Przesyłka pochodzi z
Urugwaju. Profesor nie zważając na odległość postanawia odszukać nadawcy. Na
drodze do prawdy spotyka kilku ludzi, którzy choć nie wprost, doprowadzą go do
odkrycia tajemnicy łączącej nadawcę przesyłki z Blumą.
Fabuła "Domu z papieru" jak widać
jest dość prosta. To książki odgrywają w niej istotną rolę. Carlos Maria
Domingez ukazał bowiem życie człowieka, który do tego stopnia kochał książki,
że całkowicie się od nich uzależnił i to właśnie te przedmioty zawładnęły jego
życiem. Jeden z bohaterów wpadł w książkowy nałóg, który wypełnił, a
jednocześnie zakłócił jego istnienie.
Sposób prowadzenia narracji
powodował, że prawdziwą męką było dla mnie przebrnięcie przez tę, nie za długą,
opowieść. Gdyby nie dość ciekawe, pojawiające się nawiązania do różnych
zachowań moli książkowych, omawiana pozycja nie dostałaby ode mnie nawet tej
skromnej, choć w moim mniemaniu zasłużonej, dwói. Oprócz opisu tego jak czytelnicy
przemeblowują swoje biblioteczki i jakie dość burzliwe rozważania wywołuje sposób
ułożenia książek, podczas lektury na mojej twarzy raczej przeważał wyraz
znużenia niż zainteresowania. Co ciekawe, już na pierwszej stronie pojawiły się
słowa "Książki zmieniają los ludzi". To zdanie w pełni obrazuje życie bohaterów "Domu z papieru", a pewnie i w części ma odzwierciedlenie w życiu każdego z
nas.
Mdła narracja i bijący pesymizm z
relacji książka-czytelnik przytłacza. Szkoda, bo przecież to właśnie dzięki
książkom każdy z nas może zbudować swój dom z papieru.
Ocena: 2/10
Em.
Em.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz