Tytuł: "Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg"
Autor: Nicholas Carr
Tytuł oryginału: "The Shallows: What the Internet Is Doing to Our Brains"
Tłumaczenie: Katarzyna RojekData wydania: listopad 2012
Liczba stron: 280
Oprawa: miękka
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-246-4138-3
Źródło okładki: www.lubimyczytac.pl
Źródło okładki: www.lubimyczytac.pl
Każdy z nas korzysta z internetu - jedni traktują ten środek przekazu
jako łatwo dostępne źródło informacji, inni jako sposób komunikowania
się ze światem, a kolejni w celach rozrywkowych. Nie stawiamy sobie
jednak pytania czy, a jeśli tak, to w jaki sposób internet wpływa na
nasz mózg.
Carr analizuje pojęcie neuroplastyczności mózgu, czyli jego podatności na różne przemiany. Twierdzi, że narzędzia, których używamy do pozyskania informacji wpływają na strukturę i funkcjonowanie mózgu – osłabiając ją. Autor dobrze to analizuje na przykładzie taksówkarzy. Okazało się, że ci, którzy nie korzystali z nawigacji mieli znacząco rozwinięty hipokamp - element układu limbicznego odpowiedzialny głównie za pamięć. Pozostali mieli gorsze wyniki. Nawigacja satelitarna zwalnia mózg z myślenia, zastępuje go, podsuwa gotowiec.
Tak też zdaniem Carra funkcjonuje internet. Zwalnia ludzi z myślenia. Podaje odpowiedzi na nurtujące pytania, nie żądając nic w zamian. Myślenie linearne, czyli kontemplacyjne zastępuje chaotyczne. Carr dodatkowo zauważa, że internet w krótkim czasie wkroczył w każdą dziedzinę życia. Wiele czynności, które do niedawna ludzie wykonywali w realu, obecnie przeszły do strefy wirtualnej.
Carr twierdzi, że internet odbiera nam znacznie więcej, niż daje w zamian, a to, co daje między innymi szybki dostęp do informacji, nie rekompensuje poniesionej przez człowieka straty. Internet zmniejsza zdolność do refleksji, wpływa na głębię emocji i myśli – spłycając ją. Nie zgłębiamy już konkretnych tematów. Nie szukamy, nie dociekamy. Internet zubaża słownictwo, pogarsza koncentrację, rozprasza wielością bodźców, wszechobecnych hiperlinków.
"Płytki umysł – jak internet wpływa na nasz mózg?" wywołuje refleksje. Zmusza do podjęcia decyzji, co wybieramy - płytki umysł i internet, czy linearlny sposób myślenia, książki, a co za tym idzie wyższy poziom intelektu? Trzeba ustalić właściwe proporcje. Zastanowić się nad własnymi nawykami. Pomyśl zanim kolejny raz wciśniesz „POWER”.
Carr analizuje pojęcie neuroplastyczności mózgu, czyli jego podatności na różne przemiany. Twierdzi, że narzędzia, których używamy do pozyskania informacji wpływają na strukturę i funkcjonowanie mózgu – osłabiając ją. Autor dobrze to analizuje na przykładzie taksówkarzy. Okazało się, że ci, którzy nie korzystali z nawigacji mieli znacząco rozwinięty hipokamp - element układu limbicznego odpowiedzialny głównie za pamięć. Pozostali mieli gorsze wyniki. Nawigacja satelitarna zwalnia mózg z myślenia, zastępuje go, podsuwa gotowiec.
Tak też zdaniem Carra funkcjonuje internet. Zwalnia ludzi z myślenia. Podaje odpowiedzi na nurtujące pytania, nie żądając nic w zamian. Myślenie linearne, czyli kontemplacyjne zastępuje chaotyczne. Carr dodatkowo zauważa, że internet w krótkim czasie wkroczył w każdą dziedzinę życia. Wiele czynności, które do niedawna ludzie wykonywali w realu, obecnie przeszły do strefy wirtualnej.
Carr twierdzi, że internet odbiera nam znacznie więcej, niż daje w zamian, a to, co daje między innymi szybki dostęp do informacji, nie rekompensuje poniesionej przez człowieka straty. Internet zmniejsza zdolność do refleksji, wpływa na głębię emocji i myśli – spłycając ją. Nie zgłębiamy już konkretnych tematów. Nie szukamy, nie dociekamy. Internet zubaża słownictwo, pogarsza koncentrację, rozprasza wielością bodźców, wszechobecnych hiperlinków.
"Płytki umysł – jak internet wpływa na nasz mózg?" wywołuje refleksje. Zmusza do podjęcia decyzji, co wybieramy - płytki umysł i internet, czy linearlny sposób myślenia, książki, a co za tym idzie wyższy poziom intelektu? Trzeba ustalić właściwe proporcje. Zastanowić się nad własnymi nawykami. Pomyśl zanim kolejny raz wciśniesz „POWER”.
Ocena: 6/10
Em.
Ciekawa książka. Moja pani od Angielskiego coś o niej wspominała ale nie sądziłem, że może to być choc trochę ciekawe :D
OdpowiedzUsuńA jednak! :D
Usuń